Plener ślubny w winnicy
Karina i Lukas marzyli o ślubie i sesji w klimacie rodem z południa Europy. Ich dzień był przepełniony elegancją, światłem i delikatnością — dlatego gdy przyszedł czas na zdjęcia plenerowe, wybór był prosty: Winnica Jura, miejsce, które urzeka swoim toskańskim charakterem. Jako fotograf ślubny wiedziałam, że to przestrzeń stworzona do opowieści o miłości.
Plener we włoskim stylu
Od samego początku wiedzieliśmy, że chcemy stworzyć coś więcej niż standardowa sesja — to miała być sesja z duszą. Winnica Jura, otoczona pagórkami i rzędami winorośli, pozwoliła nam uchwycić klimat jak z włoskich wzgórz. Plener ślubny w stylu toskańskim, ale bez potrzeby wyjazdu za granicę — wszystko było tu: złote światło, łagodny wiatr i romantyczna cisza między kadrami.
Karina i Lukas z łatwością odnaleźli się w tym krajobrazie. Spacerowali między rzędami winorośli, śmiali się, przystawali na krótkie rozmowy i czułe gesty. Nie pozowali — byli po prostu razem. To właśnie wtedy dzieją się najpiękniejsze rzeczy na zdjęciach. Sesja plenerowa w winnicy Jura pozwoliła nam stworzyć opowieść, która była równie delikatna, jak ich spojrzenia.